5 powodów, dla których warto mieć laktator
5 powodów, dla których warto mieć laktator
Mleko matki jest bezcenne. To bomba odżywcza dla Maluszka. Co więcej, karmienie piersią jest także szczególnym momentem, który służy budowaniu bliskości. Jednak nie zawsze jest ono możliwe. W takich sytuacjach niezbędny jest laktator. Dzisiaj podajemy Ci na tacy 5 powodów, dla których warto w niego zainwestować.
Laktator jako świetny stymulant
Nie wszystkie młode matki mają laktację od pierwszych godzin po porodzie i jest to zjawisko całkowicie naturalne. Jest to jednak moment frustracji i zniechęcenia zarówno dla kobiety, jak i dla maluszka.
Laktator jest świetnym stymulantem. Jego regularne używanie w pierwszych dniach może pobudzić gruczoły do produkcji mleka. W takim wypadku sprawdzi się laktator ręczny, który jest lekki i łatwy do przechowywania w szpitalnej sali.
Tego rodzaju urządzenia mogą służyć do celów stymulacji przez pierwsze tygodnie karmienia - do momentu aż laktacja osiągnie właściwy, ustabilizowany poziom.
Laktator elektryczny, gdy mleka jest za dużo
W zupełnie innej sytuacji są matki, które cierpią na nadmiar pokarmu. Gromadzące się mleko może prowadzić do bólu piersi, a nawet do ich zapalenia. Tymczasem maluszki mają ograniczone możliwości i potrzeby pokarmowe.
Tutaj sytuację również ratuje laktator. Umożliwia odciąganie nadmiaru mleka, przynosząc znaczną ulgę matce i dbając o jej zdrowie, komfort i dobre samopoczucie.
Co więcej, można je przechowywać do 8 godzin w temperaturze do 25⁰C (do 4 godzin latem), a w lodówce nawet do 4 dni.
Laktator, gdy dziecko nie może ssać
Zdarzają się sytuacje, w których karmienie piersią jest tymczasowo niemożliwe. Zaraz po urodzeniu niektóre niemowlęta mają problem z uchwyceniem brodawki oraz brak im umiejętności ssania. Laktator pomaga podtrzymać laktację, pozwala karmić dziecko mlekiem matki i umożliwia bezstresową naukę samej czynności. To ulga zarówno dla kobiet, jak i dla samych maluszków.
Piersi nie mogą ssać także wcześniaki. W tym przypadku dla pobudzenia i utrzymania laktacji również niezbędny jest laktator.
Kolejną sytuacją jest przeziębienie maluszka. Zatkany nos i trudności w oddychaniu uniemożliwiają mu swobodne jedzenie. Pokarm odciągnięty przy pomocy laktatora elektrycznego lub ręcznego można podać w butelce, co jest wówczas wygodniejsze dla samego bobaska i pozwala uniknąć konieczności dokarmiania sztucznym mlekiem, czego wiele matek chce uniknąć.
Laktator przy chowającej się brodawce
Ten problem dotyka czasem kobiety, które miały dłuższą przerwę w karmieniu. Laktator elektryczny pozwala na zmiękczenie sutków i uwydatnienie brodawki, która staje się dla dziecka łatwiejsza do uchwycenia.
Laktator z potrzeby wygody
Przerwy w karmieniu piersią mogą się zdarzać w całym okresie. Czasem są krótsze np. gdy mama musi wyjść z domu. Odciągnięty pokarm będzie można podać maluchowi w butelce.
Laktator jest świetnym rozwiązaniem w podróży. Pozwala na swobodne odciągnięcie mleka zarówno przed jazdą, jak i podczas jej trwania (oczywiście, gdy mama nie jest kierowcą) oraz podanie dziecku w butelce o wyznaczonej porze lub gdy dziecko poczuje się głodne. W takich sytuacjach sprawdzają się zarówno ręczne, jak i elektryczne laktatory. Te drugie działają zarówno “na kabelek”, jak i na baterie, co jest niezwykle funkcjonalną opcją.
Co więcej, laktator daje większą swobodę młodym matkom, które czują dyskomfort przy karmieniu piersią w miejscach publicznych. Tymczasem Maluszek domaga się jedzenia średnio co 2-3 godziny. To skutecznie mogłoby pozbawiać matki możliwości wyjścia z domu na dłużej. Odciąganie pokarmu daje im swobodę. Mogą zgromadzić mleko w butelce i w bidonie chroniącym przed wysoką temperaturą, a następnie zabrać ze sobą do sklepu, czy na plac zabaw.
Podsumowanie
Laktator elektryczny czy ręczny jest urządzeniem przyjaznym matce i dziecku. Nie należy się go obawiać.
Nie musi być stosowany codziennie, czasami służyć będzie okazjonalnie. W innych przypadkach ratuje zdrowie lub poprawia komfort zarówno matce, jak i maluszkowi. Warto mieć go przy sobie już w szpitalu, gdyż pomaga uniknąć frustracji, gdy dziecko nie chce jeszcze ssać piersi lub gdy mleka jest za mało. To dobra inwestycja, która będzie służyć przez cały okres karmienia mlekiem matki.
Pamiętajmy jednak, że w momencie, gdy chcemy odstawić dziecko na stałe od piersi, należy zapomnieć również o laktatorze. Pobudza on gruczoły, co niepotrzebnie przedłuża ich aktywność.